Grudniowe wieczory lubię spędzać pod kołderką z dobrą
książką w ręce lub oglądając filmy bądź seriale. Jeśli chodzi o książki to
najbardziej lubię kryminały, które raczej nie wprawiają w świąteczny nastrój.
Za to mam małą listę filmów, które uwielbiam oglądać w okresie
przedświątecznym,a oto one:
Holiday / The Holiday (2006) – Amanda i Iris to dwie
nieznające się kobiety, które chcąc uciec przed problemami, postanawiają
zamienić się domami. Jedna przeprowadza się do słonecznego Los Angeles, a druga
do zasypanej śniegiem, małej wioski w Anglii. W rolach głównych : Kate Winslet,
Cameron Diaz, Jude Low oraz Jack Black.
Grinch: Świąt nie będzie(2000) – Grinch jest samotnym,
zielonym stworkiem, który za wszelką cenę chce zniszczyć zbliżające się święta
Bożego Narodzenia. W rolach głównych: Jim Carrey, Christine Baranski oraz Anthony Hopkins jako narrator.
Kevin sam w domu / Kevin sam w Nowym Jorku – Kto wyobraża
sobie święta bez Kevina? Rok w rok filmy z naszym bohaterem emitowane są w
telewizji. W rolach głównych występują: Macaulay Culkin, Joe Pesci i Daniel
Stern.
Listy do M. (2011) – polska wersja filmu „To właśnie miłość”
. 15 bohaterów, kilka historii, jeden dzień – Wigilia Bożego Narodzenia. Film
przekazuje nam, że miłość możemy znaleźć wszędzie… A może właśnie ucieka nam
spod nosa?
To właśnie miłość (2003) – ukochany, najpiękniejszy z całą
śmietanką towarzyską! Alan Rickman, Keira Knightley, Emma Thompson, Hugh Grant,
Colin Firth, Liam Neeson, Bill Nighy oraz wielu innych wspaniałych aktorów. Po
prostu musisz ten film zobaczyć!
A Wy macie jakieś filmy, które wprowadzają Was w magię
świąt? Koniecznie napiszcie w komentarzach!
Na koniec wrzucam Wam jeszcze taniec Hugh Granta :)
Fajna lista! Widziałam prawie wszystkie z tych filmów. Proszę następnym razem o zestawienie filmów do obejrzenia z chłopakiem! Chętnie poznam twoj propozycje.
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/
Listy do M i Święta last minute to filmy które mogę oglądać każdego roku przed świętami. :) Bardzo fajna lista chociaż szczerze nigdy nie wiedziałam co tak dobrego jest w filmie Grinch: Świąt nie będzie, może w tym roku pora się do niego przekonać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ekstra-introwertyczka.blogspot.com
Kevin to u mnie tradycja świąteczna :D Ja jeszcze lubię serię "Śnięty mikołaj 1,2,3" :D
OdpowiedzUsuńZapraszam! Jeśli ci się spodoba zaobserwuj, będzie mi bardzo miło :*
Gabrielle->Klik!
Pierwszego z wymienionych nie oglądałam a chętnie zobaczę :)
OdpowiedzUsuńJa również, szczególnie na około 2 tygodnie przed świętami, luubię spędzać wieczory z świątecznymi filmami :))
OdpowiedzUsuńHoliday, To właśnie miłość i Listy do M. (2 też) uwielbiam :) i oczywiście Kevin!
Polecam Ci ''Świąteczny dom wariatów" ;-)
nie przepadam za typowo świątecznymi filmami:)
OdpowiedzUsuńlisty do M oglądałam. całkiem przyjemne:) obserwuję!
OdpowiedzUsuńKevin musi być co roku taka u nas tradycja :-)
OdpowiedzUsuńOch uwielbiam te filmy! Tylko Kevin trochę już obrzydł, ale co tam obejrze jeszce raz hahah :) Buziaki http://szymkowerobotki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWszystkie świetne :)
OdpowiedzUsuńJa lubię też "Czekając na cud" :)